Kategorie
Blog Pawła Tyla - Nieruchomości

„Na gotowe” do notariusza – czyli obsługa od A do Ż

„Na gotowe” do notariusza
W marcu 2022 sprzedałem mieszkanie na Mokotowie, gdzie klientem byli Polacy mieszkający już od kilkunastu lat w Wielkiej Brytanii. Historia transakcji wyglądała mniej więcej tak 😉
LATO 2021 – badanie potrzeb klienta
Sprzedający mieli założenie, żeby znaleźć lokalnego agenta. Znaleźli agencję z okolicy, akurat mamy biuro Białych Lwów 300 m od nieruchomości 😀. Zadzwonili do biura i lead poszedł do mnie. Porozmawialiśmy przez telefon – powiedzieli mi o parametrach mieszkania. Dzięki tym informacjom mogłem przygotować się do spotkania. Umówiliśmy się w Zielonej Gęsi. Na spotkanie wziąłem ze sobą tablet, żeby pokazać moje aktualne i archiwalne oferty.
Państwo mieszkając już wiele lat poza Polską, spytali się, jak wygląda rynek, jak szybko sprzedają się nieruchomości, jak sam szybko sprzedaję nieruchomości, jakie jest moje wynagrodzenie. Na wszystko to odpowiedziałem, najlepiej jak umiem.
Przeszedłem do badania „potrzeb” klienta. Spytałem się czemu, sprzedają mieszkanie w tak świetnej lokalizacji, jak szybko chcą sprzedać, o jakiej cenie myśleli, czemu chcą skorzystać z usług pośrednika. O jakim myśleli wynagrodzeniu dla pośrednika.
Z rozmowy wyszło, że zdecydują się na rozpoczęcie sprzedaży w grudniu, bo jeszcze jest najemczyni. I w związku z tym mam też odebrać klucze i sporządzić protokół zdawczo-odbiorczy. 
Powiedziałem, o moim planie marketingowym na to mieszkanie. Pokrótce: Sesja zdjęciowa, baner, przedstawienie oferty klientom ze swojej bazy i koleżankom i kolegom w biurze w biurze; główne portale nieruchomościowe, system wymiany ofert MLS, o pracy dla jednej strony.
Zasugerowałem cęnę dla 43 mkw mieszkania bez balkonu do kapitalnego remontu przy wejściu do <M> Pole Mokotowskie na 12.500 zł/1 mkw, na ul. Batorego małe mieszkania są oferowane między 15k a 18,5k zł/1 mkw. Uważałem, sprzedam w tej cenie i w tym czasie, o którym myśleli – w końcu rynek był rosnący, a sprzedaż miała się zacząć za 6 miesięcy. Powiedziałem, że moje wynagrodzenie to 5% od wartości sprzedaży – zaakceptowali to.
GRUDZIEŃ – papierologia i rozpoczęcie procesu sprzedaży
Państwo podpisali umowę pośrednictwa, pełnomocnictwo do sprzedaży i do odbioru dokumentów, wysłali skan na email i oryginały pocztą. Na odbiorze mieszkanie było całkowicie puste — zrobiłem sesję zdjęciową.
I nie pomyliłem się — druga oglądająca złożyła się ofertę i strony porozumiały się co do ceny. Umowę przedwstępną podpisaliśmy w styczniu.
WIOSNA – organizowanie dokumentów do transakcji i notariusz

Pani Kupująca otrzymała pozytywną decyzję kredytową po 5 tygodniach i zacząłem organizować wszystkie dokumenty. Zaświadczenie ze spółdzielni „Batory”, zaświadczenie o braku zameldowania, zaświadczenie z urzędu skarbowego. I organizacja terminu u Notariusza.
Nie opisałem wszystkiego, żeby nie przynudzać 😊
Podsumowując była to dla mnie i klienta to była miła współpraca, a przede wszystkim nowe doświadczenie, dzięki któremu będę lepiej obsługiwał przyszłych klientów. #nieruchomości