Coraz częściej w nowych inwestycjach mieszkaniowych spotykamy się z rozwiązaniem, w którym ogródki są projektowane bezpośrednio przy przejściach czy chodnikach. Choć z jednej strony takie rozwiązanie sprzyja integracji sąsiedzkiej, z drugiej strony rodzi wiele wątpliwości związanych z brakiem prywatności.
Jakie są wady takiego rozwiązania?
-Brak intymności: Ogród przestaje być oazą spokoju i miejscem relaksu, gdy każdy przechodzień może w niego zajrzeć.
-Mniejszy komfort: Brak możliwości swobodnego poruszania się po ogrodzie bez obaw o to, że ktoś nas obserwuje.
-Trudności w aranżacji: Utrudnione tworzenie zielonych zakątków i elementów dekoracyjnych, które zapewniłyby choć trochę prywatności.
Czy są jakieś rozwiązania tego problemu?
-Zielone ściany i pergole: Mogą stanowić naturalną osłonę przed wzrokiem przechodniów.
-Siatki i płoty: Choć nie są najbardziej estetycznym rozwiązaniem, mogą skutecznie ograniczyć widoczność ogrodu.
-Rośliny pnące: Szybko rosnące rośliny pnące mogą stworzyć zieloną ścianę, która zapewni prywatność.
Podsumowanie:
Ogrody przydomowe bez prywatności to rozwiązanie, które budzi wiele kontrowersji. Zanim zdecydujemy się na zakup mieszkania z takim ogrodem, warto dokładnie przemyśleć wszystkie za i przeciw.